Pacjent 16 letni z cukrzyca typu I od dwoch lat majacy pompe insulinowa. Wszystko bylo dobrze, ale pompa zaniemogla. Zadzwonil po karetke.
Karetka blyskawicznie zabrala go na nasz SOR. Notarzt karetkowy nie mogl zmierzyc glikemii i o dziwo nie zrobil nic. No na SOR zmierzyli glikemie i kilkaset m/dl wiec uwaga - Saszko nasz gieroj maladiec przyszedl i 50 jednostek insuliny jako bolus zapodal.
No i jeszcze kroplowke podlaczono insulina 30 jednostek ad 500ml i voila leci. Pacjent zaczal im wstawac pobudzonym byl wiec gieroj 10 mg i.v. midazolamu dal nasz oraz 10mg haloperidolu.
Przyjmuj na OIOM moze - a ze pacjent 16 lat to formalnie dziecko, wiec sie o szopenie pierdolenie uskutecznaic zaczyna ze mozue go na diabetologie dziecieca ... Tak, kurwa o 3 rano ci go przyjma 150km dalej.
Wzialem na oiom od razu wywalilem insuline. Glukoza 40% dozylnie i krwawe cisnienie tetnicze oraz wklucie centralne. Przez centralne potas oraz iono, intensywne nawadnianie. Diureza byla piekna ale trzeba uzupelnic...
Bez insuliny 14 godzin sobie cukier spadal pomimo substytucji glukozy 40%,. co sie okazalo.
Okazalo sie o dziwo ze zabic czlowieka jest ciezko nawet jak sie probuje. Podanie bolusu insuliny spowodowalo najprawdopodobniej jeszcze wieksza hipoglikemie i neuroglikopenie. Stad zaburzenia zachowania. Podanie midazolamu obraz neurologiczny zaburza bo nic potem nie wiadomo.
Pacjent wybudzony w dobrym kontakcie slowno logicznym o dziwo bez zaburzen neurologicznych. Dlaczego nie wiem ale fajnie ze sie udalo.
Spodziewalem sie masywnego obrzeku mozgu ale nie wiem jak to jest, ze tu poszlo udalo sie. Rzadko.
No i od poczatku. Pacjent przed przyjazdem karetki podal sobie bolus 30 jednostek insuliny samemu,
Pielegniarka na SOR pobrala krew zupelnie innego pacjenta, te kilkaset mg/dl to bylo kogo innego.
Bolus saszkowy byl no ot tak po prostu na pacjenta z nieznana wartoscia glikemii.
Nikt nie wiedzial ze pacjent sam sobie dal 30 jednostek. Nikt nie wiedzial, ze glikemia ktora jest zmierzona nie jest tego komu mierzono,
Wszystko, co moglo pojsc zle poszlo zle. No moze nie wszystko, pacjent nie jest odkorowany, nie jest w zespole apallicznym etc.
Napisalem CIRS. Critical Incident Reporting System.
Tak calkiem z boku to bylo niezle hajse szajse. Gorace gowno. Gdyby outcome byl inny niz jest to prokurator moglby kariere szlifowac, a kazdy by sie prul i innych obrzucal guanem,
Swoja droga w Leitlinien/Guidelines sa bzdury. Bezpiecznie jest z perfuzora podawac 0,025 I.E insuliny/kgKG max 0.05IE/H/kgKG.
A tam sa dawki, ktore preferuja wystapienie obrzeku mozgu.
Moj Oberarzt, ktorego prosilem o przyjazd i pomoc mial mnie w dupie. Radz sobie ,specjalista jestes.
Ile rzeczy mozna byloby uniknac gdyby byla komunikacja i jakikolwiek plan.....
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze z reguly sa o wiele ciekawsze niz sam tekst. Dziekuje